“MSKPU to dobra szkoła dla ludzi, którzy wiedzą czego chcą”, rozmowa z Robertą Borowiec.

MSKPU
4 min readJan 14, 2021
Kolekcja Roberty Borowiec RED LIGHT
Kolekcja Roberty Borowiec RED LIGHT

Najwięcej na temat tego jak wygląda nauka w MSKPU dowiesz się od osób, które do niej uczęszczają. Dziś swoją opinią o MSKPU dzieli się z nami Roberta Borowiec.

Roberto, skąd wziął się u Ciebie pomysł na MSKPU? Jak odkryłaś pasję do mody?

Pomysł na MSKPU wziął się z chęci rozwijania pasji, nie miałam tego szczęścia uczyć się wcześniej w szkole plastycznej czy technikum odzieżowym. Skończyłam liceum ogólnokształcące na profilu biologiczno-chemicznym, więc mogę powiedzieć , że do szkoły przyszłam ciemna (śmiech), nie wiedziałam nic, oprócz tego, że moda to moja pasja. Teraz studiuję już drugi rok, w trybie dziennym.

Moja miłość do eksperymentowania z modą wzięła się od pasji do malowania po tkaninach. Pamiętam, gdy pierwszy raz wyszłam na ulicę w pomalowanych jeansach, pamiętam te miny przechodniów, sama wtedy jeszcze nie wiedziałam czy to ekscytacja czy raczej zgorszenie — wiedziałam jednak, że lubię te spojrzenia. Nie byłam nigdy duszą towarzystwa, to właśnie moda zawsze dodawała mi odwagi. Nadal staram się przemycać do moich projektów to, od czego się zaczęła moja pasja — malowanie, zdobienie tkanin — myślę, że może to stać się moim znakiem rozpoznawczym.

Nigdy nie skupiałam się nad tym, by mieć jednego ulubionego projektanta, cały czas znajduję nowych, młodych artystów, takich jak np. Masha REVA , Patricia Gutierrez, David Monllor czy marka Ports 1961. Dzieje się to zupełnie przypadkowo, podczas codziennego sprawdzania co dziś podsunie mi Instagram czy Pinterest. Projektantem, który jednak zawsze będzie mocno w moim sercu jest Alexander MQueen, w dwóch słowach: szaleństwo i kunszt.

Zdjęcie kolekcji Roberty Borowiec RED LIGHT
Kolekcja Roberty Borowiec RED LIGHT

Jak wyobrażałaś sobie MSKPU i czy spełniło Twoje oczekiwania?

Nie miałam bardzo określonych oczekiwań przed rozpoczęciem nauki w MSKPU, byłam szczęśliwa, że jest miejsce w Polsce, w którym mogę rozwijać swoją pasję. Na pierwszym roku najbardziej byłam zadowolona z formy prowadzenia zajęć — nigdy to nie były nudne wykłady, cały czas coś się działo, dzięki czemu nauczyłam się wielu rzeczy. Pomogły mi one w projektowaniu i szukaniu inspiracji. Zajęcia, które najbardziej na mnie wpłynęły, były z Projektowania Ubioru, a konkretnie było to zadanie z dekonstrukcji koszuli męskiej. Polegało na zdekonstruowaniu i połączeniu koszul w ten sposób, by zachować jej charakterystyczne elementy, jednocześnie tworząc zupełnie nową formę. Przynieśliśmy na zajęcia koszule i zaczęło się upinanie. Po dwóch godzinach miałam już dwa gotowe projekty! Było to dla mnie tak inspirujące, że stworzyłam na bazie tej techniki małą kolekcję. Zadanie zakończyłam piękną sesją zdjęciową , ubrania z kolekcji zostały wykorzystane nawet w angielskim FRUK Magazine.

Fantastycznie wyszło. Czujesz, że rozwinęłaś się przez rok nauki? Jakie masz plany po skończeniu szkoły?

Pierwszy rok był dla mnie skokiem na głęboką wodę — nie umiałam ani rysować, ani szyć — nie miałam pojęcia o projektowaniu, ale bardzo chciałam to robić. Pierwsze miesiące były bardzo intensywne, czasem modliłam się by nie usłyszeć kolejny raz wyroku na mój sen, czyli studenci, narysujcie 10 sylwetek na przyszły tydzień (śmiech).

Sylwetki z kratą oraz jeansem — zadania do MSKPU wykonane przez Robertę
Sylwetki z kratą oraz jeansem — zadania do MSKPU wykonane przez Robertę

Z zadania na zadanie czułam, że robię duże postępy i wszystko przychodzi mi coraz łatwiej. Po roku nauki spokojnie mogę się chwalić swoimi rysunkami, nauczyłam się, że wszystko może inspirować, a także odkryłam, że bardzo chciałabym w przyszłości zajmować się produkcją pokazów mody. Wiele razy miałam już przyjemność pracować przy produkcji różnych pokazów — zarówno w Warszawie, jak i Łodzi — wiem, że po skończeniu szkoły chciałabym się w tym kierunku rozwijać.

Zainteresowałam się także samą wizualizacją inspiracji, tworzenie moodboardów to dla mnie ogromna przyjemność. Bardzo lubię dopracowywać i urozmaicać moje kolaże, szukać odpowiednich zdjęć i zastanawiać się nad kompozycją. Nieskromnie myślę, że mam do tego smykałkę i jeśli istniałby zawód Moodboardera to z pewnością bym się w nim odnalazła. (śmiech)

Odzież z kolekcji RED LIGHT
Odzież z kolekcji RED LIGHT

Które zajęcia wymagają od Ciebie najwięcej pracy?

Zajęcia, które wymagały ode mnie najwięcej pracy to Techniki Krawieckie. Zaczynałam od zera, bardzo chciałam się nauczyć szyć, ale to nie było łatwe. Na szczęście trafiłam na wykładowczynię ze stalowymi nerwami, która na pewno nie miała ze mną łatwo (śmiech). Potrafiłam podejść trzydzieści razy i zapytać o tę samą rzecz! Kiedy zdarzyło mi się przyszyć kieszeń do góry nogami, uśmiechnęła się i powiedziała, że kiedyś z pewnością będzie to modne. Szycie nadal nie jest moją mocną stroną, ale na szczęście nie przysparza mi już tylu nerwów, co kiedyś. Myślę, że MSKPU to dobra szkoła dla ludzi, którzy wiedzą czego chcą — nastawionych na rozwój i gotowych na ciężką pracę. Nie trzeba posiadać ogromnych umiejętności przed podjęciem tu nauki, ale trzeba bardzo chcieć się rozwijać i przede wszystkim kochać modę.

Roberta Borowiec, studentka MSKPU
Roberta Borowiec

Dziękujemy za rozmowę!

Rozmawiała: Joanna Porayska

Jeżeli chcesz zobaczyć, jak wyglądał zeszłoroczny Pokaz Dyplomowy MSKPU, obejrzyj go tutaj.

--

--

MSKPU

Międzynarodowa Szkoła Kostiumografii i Projektowania Ubioru w Warszawie. Najbardziej rozpoznawalna i najczęściej nagradzana szkoła mody w Polsce.